Agnieszka i Jędrzej Małeccy
W Krakowie jest dużo dobrych przedszkoli, ale Rainbow wyróżnia się jednym –
ONI RZECZYWIŚCIE WKŁADAJĄ W PRACĘ SERCE :-)
A w przypadku dzieci jest to szczególnie ważne!
Mój syn Dorian powiedział, gdy poszedł do szkoły: „W Rainbow było super, a ja wtedy tego nie doceniałem”. To bardzo poważne słowa w ustach sześciolatka.
Kolejnym bardzo ważnym atutem są zajęcia z języka angielskiego z native speakerem oraz obecność dzieci, które na początku nie mówią po polsku. W ten sposób dziecko rozumie sens nauki języka. Przestaje to być dziwny wymysł rodziców, a zaczyna być potrzebne do zabawy. Pamiętam piękny dialog Doriana z kolegą, którego podstawowym językiem był angielski:
Dorian: To jest mój brat Iwo – dwulatek.
Ponieważ kolega nie zrozumiał Dorian postanowił wytłumaczyć:
Dorian: Powtarzaj za mną. ONE
Kolega: ONE
Dorian: TWO
Kolega: TWO
Dorian: dwulatek
Kolega: dwulatek
Albo sytuacja na placyku zabaw. Dorian próbował powiedzieć, że chce się ścigać i nieźle mu to wyszło: „ONE, TWO, THREE, START!
Takie banalne, ale tego nie nauczy się na lekcjach, do tego potrzebny jest kontakt z innym dzieckiem.
Dorian poszedł do szkoły w Norwegii i mimo że jego angielski był bardzo podstawowy to wystarczający, aby się dogadać z nauczycielami i przetrwać pierwsze miesiące.
No i ostatnia rzecz, choć właściwie najważniejsza. Dorian zaprzyjaźnił się tam z wieloma dziećmi i mam nadzieję, że kontakty te utrzymają się bardzo długo. Tym bardziej, że... ja też poznałam tam wspaniałych ludzi i niekiedy zastanawiam się kto bardziej tęskni za Rainbow: Dorian czy ja ;-)
Pozdrowienia dla całej ekipy! Jesteście cudowni i zamieniacie przedszkole w ważną część życia nie tylko dziecka, ale też rodzica :-)
Agnieszka Małecka
Uważam, że dzieci w Rainbow są bardzo zadowolone, motywowane i aktywowane na szereg sposobów. Atmosfera w przedszkolu sprzyja zdobywaniu przez nie pewności siebie, co jest bardzo ważne dla budowania ich asertywnej osobowości.
Jędrzej Małecki
15 marca 2013